Strona główna » Zamartwica

Zamartwica

Zamartwica

Błędy medyczne okołoporodowe stanowią dużą część wszystkich spraw odszkodowawczych z zakresu błędów w sztuce lekarskiej. Wśród nich często spotykane są sytuacje, gdy wskutek nieprawidłowości w prowadzeniu ciąży oraz porodu dochodzi do zamartwicy płodu, która może skutkować niepełnosprawnością dziecka do końca jego życia.

 

Poniżej wyjaśnię w zarysie:

  • czym jest zamartwica płodu,
  • jakie są objawy zamartwicy,
  • jakie są przyczyny zamartwicy,
  • jakie mogą być skutki dla dziecka urodzone w zamartwicy,
  • kiedy można dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia dla dziecka z tytułu zamartwicy.

 

Zamartwica płodu, zamartwica urodzeniowa noworodka

 

Zamartwica noworodka to generalnie rzecz biorąc niewydolność oddechowa i krążeniowa u płodu i noworodka. Niewydolność ta wymaga natychmiastowej reakcji personelu medycznego, aby ograniczyć negatywne skutki dla dziecka, w tym, aby nie dopuścić do jego śmierci.

W jakim mechanizmie powstaje zamartwica?

Płód w zamartwicy nie mogąc swobodnie oddychać wykonuje gwałtowne ruchy, zachłystując się wodami płodowymi, co w efekcie zwiększa jego niedotlenienie. Zielone wody płodowe świadczące o oddaniu przez płód smółki mogą sugerować, że doszło do zamartwicy.

 

Zamartwica urodzeniowa zwana także zamartwicą płodu stanowi dość częsty przypadek błędów medycznych okołoporodowych. Tym samym w wielu sytuacjach fakt, iż dziecko rodzi się w zamartwicy może świadczyć o błędzie popełnionym przez lekarzy na etapie porodu.

Jak zwykle diabeł tkwi jednak w szczegółach – istnieją przypadki, gdy mimo istnienia zamartwicy nie ma mowy o błędzie medycznym.

 

Zamartwica urodzeniowa – przyczyny

 

Z zamartwicą najczęściej mamy do czynienia u wcześniaków, wiele badań twierdzi, że po 36 tygodniu życia ryzyko zamartwicy maleje do minimalnej granicy.  Przyczynami zamartwicy mogą być również schorzenia, na które cierpi matka np. cukrzyca, problemy kardiologiczne, choroby zakaźne. Dużym ryzykiem powstania zamartwicy charakteryzuje się również występowanie rzucawki albo stanu przedrzucawkowego.

Zbyt szybkie odklejenie łożyska, nieprawidłowe ułożenie, owinięcie pępowiną to natomiast czynniki ryzyka, które występują po stronie płodu.

 

Dziecko urodzone w zamartwicy – skutki

 

Gdy u płodu albo noworodka pojawi się zamartwica, na którą nie zareagowano odpowiednio wcześnie może dojść do:

  • nadpobudliwości ruchowej,
  • upośledzenia umysłowego dziecka,
  • porażenia mózgowego,
  • padaczki,
  • a nawet śmierci.

 

Widocznymi skutkami zamartwicy po urodzeniu jest:

  • widoczny problem z oddychaniem,
  • wciąganie klatki piersiowej przy oddechu,
  • całkowity brak oddechu,
  • zasinienie albo bladość noworodka.

  

Szansą na szybkie wykrycie zamartwicy jest badanie KTG, które wskaże na wszelkie nieprawidłowości w trakcie porodu. Istotne jest, by wiedzieć, że w przypadku zwiększonego ryzyka wystąpienia zamartwicy monitorowanie KTG powinno być ciągłe, a nie tylko podłączane na kilka minut. Tylko mechanizm ciągły jest bowiem w stanie zagwarantować zauważenie przez personel medyczny pierwszych niepokojących objawów, tak, aby jak najszybciej zdecydować o zakończeniu zagrożonej ciąży.

Monitorowanie KTG w trakcie porodu nadal nie jest jednak standardem. W wielu szpitalach, sprowadza się do kilkuminutowego podłączenia do KTG. Jeżeli taka sytuacja miała miejsce, a dziecko urodziło się w zamartwicy może się okazać, że doszło do błędu lekarskiego.

 

Zamartwica urodzeniowa ciężka – blada

 

Zamartwica urodzeniowa może wystąpić m.in. w postaci ciężkiej albo średniej. O zamartwicy ciężkiejzwanej też zamartwicą bladą mówimy wtedy, gdy w pierwszej minucie dziecko otrzymuje w skali Apgar 1-3 punkty, ma tętno poniżej 100 na minutę, oddech nie występuje albo jest przerywany, występuje brak napięcia mięśniowego.

Taki stan dziecka oznacza, że zamartwica jest mocno rozwinięta, czyli musiała występować od dłuższego czasu. Sugeruje również, że lekarze albo nie zauważyli zamartwicy, choć mieli taką możliwość albo nie byli w stanie jej zauważyć, gdyż matka zgłosiła się do szpitala, gdy dziecko znajdowało się już w stanie ciężkiej zamartwicy.

Rokowania zamartwicy urodzeniowej bladej są często złe, a dziecko zazwyczaj zmaga się z niepełnosprawnością do końca życia.

 

Zamartwica urodzeniowa średniego stopnia – sina

 

Zamartwica urodzeniowa średniego stopnia zwana również zamartwicą siną charakteryzuje się lżejszymi następstwami dla dziecka, objawia się zazwyczaj uzyskaniem 4-7 pkt w skali Apgar w pierwszej minucie, tętno dziecka wynosi 100 lub więcej na minutę, widoczne jest osłabienie mięśniowe, a w pierwszej minucie po urodzeniu pojawiają się także problemy z oddechem.

Zamartwica średniego stopnia daje dziecku większe szanse na normalne funkcjonowanie, o ile zostanie podjęta natychmiastowa reakcja, a dziecko będzie pod opieką wykwalifikowanych lekarzy neonatologów oraz specjalistycznego sprzętu.

 

Zamartwica urodzeniowa –  błąd medyczny

 

W przypadku, gdy mamy do czynienia z opóźnieniem działań lekarzy w reakcji na postępującą zamartwicę możemy mówić z dużym prawdopodobieństwem o błędzie medycznym. Istotne jest, aby wykazać przed Sądem, że wcześniejsze podjęcie reakcji przez personel medyczny mogłoby zmniejszyć skutki niedotlenienia albo w ogóle nie dopuścić do ich powstania.

 

Zamartwica urodzeniowa może stanowić błąd medyczny pod warunkiem, że lekarze mieli możliwość jej zapobiec albo zmniejszyć jej skutki. Jeżeli nie dochowali należytej staranności w prowadzeniu porodu albo ciąży można żądać:

  • zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,
  • odszkodowania za poniesione koszty leczenia dziecka
  • comiesięcznej renty, która ma zapewnić dziecku byt.

Świadczenia te zostały opisane szczegółowo na Naszym blogu.

 

Żeby dokładniej zobrazować, kiedy można mówić o błędzie medycznym związanym z zamartwicą poniżej znajdują się dwa opisy podobnych sytuacji.

 

Pani Kowalska będąc w ciąży w 40 tygodniu zgłosiła się do szpitala z rozwiniętą akcją porodową. Pacjentka miała cukrzycę, zgłaszała wypływanie zielonych wód płodowych. Lekarze podłączyli ją do KTG, które wskazywało na lekko obniżone tętno dziecka. Po odłączeniu KTG przez kolejne kilka godzin pacjentka nie była ponownie podłączana, nie monitorowano tętna płodu. W chwili kolejnego podłączenia tętno dziecka nie było już słyszalne. Zdecydowano o wykonaniu cesarskiego cięcia. Dziecko urodziło się w ciężkiej zamartwicy. W takiej sytuacji można mówić o podejrzeniu błędu medycznego z powodu zaniechania wykonania KTG pomimo zaburzeń tętna dziecka. Najprawdopodobniej, gdyby wcześniej wykryto zaburzenia stan dziecka byłby dużo lepszy.

 

Błędem medycznym nie będzie natomiast sytuacja, gdy ta sama pacjentka przy przyjęciu do szpitala miała podłączone KTG, które wskazywało na tak duże zaburzenia tętna płodu, iż zdecydowano o natychmiastowym wykonaniu cesarskiego cięcia. Dziecko urodziło się mimo wszystko w ciężkiej zamartwicy. Lekarze nie mogli temu jednak zapobiec, więc nie można ich obciążyć odpowiedzialnością za zły stan noworodka. Pojawia się wtedy szansa na ewentualne sprawdzenie czy ciąża była prawidłowo prowadzona i czy właśnie na tym etapie nie doszło do zaniedbań.

 

Podsumowując, wystąpienie u dziecka zamartwicy może sugerować, że doszło do nieprawidłowości w prowadzeniu porodu. Biorąc pod uwagę jak poważne następstwa dla dziecka niesie za sobą zamartwica warto mieć świadomość, że z tytułu ewentualnego błędu medycznego dziecku należy się zadośćuczynienie, odszkodowanie oraz renta, która zabezpieczy jego przyszłość.

 

Jeżeli mają Państwo pytania związane z treścią artykułu lub znaleźli się Państwo w podobnej sytuacji, serdecznie zapraszam do kontaktu:

Adwokat Ewelina Miller

Artykuł został sprawdzony w 2023 roku i zostały naniesione odpowiednie poprawki. Dbamy o to, byś czytając treści - czytał tylko aktualne informacje

1 komentarz do “Zamartwica”

  1. Szanowni Państwo,

    zachęcam do komentowania powyższego artykułu lub zadawania dodatkowych pytań, które pojawią się w związku z jego lekturą.

    Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć w możliwie jak najkrótszym czasie.

    Szanujemy prywatność naszych Czytelników, więc przy komentarzu nie pojawią się żadne Państwa dane w tym adres email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*