Strona główna » Błąd diagnostyczny przy złamaniu kości stopy

Błąd diagnostyczny przy złamaniu kości stopy

Błąd diagnostyczny przy złamaniu kości stopy

W niniejszym artykule opiszę przypadek pacjentki, u której w wyniku nieprawidłowej diagnozy wykryto jedynie złamanie V kości śródstopia, a pominięto współistniejące złamanie kości piętowej, co doprowadziło do opóźnienia we wprowadzenia właściwego leczenia.

W większości przypadków opóźnienie podjęcia właściwego leczenia ma niekorzystne skutki dla stanu zdrowia pacjenta, co daje podstawy do stwierdzenia, że dany lekarz bądź szpital dopuścił się w ten sposób błędu medycznego, co z kolei rodzi po jego stronie odpowiedzialność odszkodowawczą wobec pacjenta.

 

Pęknięcie kości śródstopia

 

W celu dokładnego wyjaśnienia skutków opóźnienia we wprowadzeniu właściwego leczenia posłużę się przykładem pacjentki, która spadła z wysokości około 4,5 m. W wyniku upadku doznała urazu prawej kończyny dolnej. Wezwane na miejsce zdarzenia pogotowie przetransportowało powódkę do szpitala, gdzie wykonano badanie RTG stawu skokowego i stopy prawej, na którym widoczne było złamanie głowy V kości śródstopia.

Lekarz udzielający pomocy zaniechał zlecenia dalszych badań w celu sprawdzenia zakresu następstw przebytego urazu. Na podstawie oceny RTG lekarz zdecydował o założeniu szyny z gipsem sięgającej do połowy łydki na całą stopę, poza palcami. Po założeniu podłużnika gipsowego powódka została wypisana do domu. W ciągu kolejnych godzin zaczęła odczuwać nasilający się ból prawej stopy.

Następnego dnia ponownie udała się do szpitala, gdzie w trakcie badania fizykalnego stwierdzono zachowane tętno obwodowe, masywny obrzęk tkanek miękkich prawej kończyny, liczne pęcherze surowicze. Po zdjęciu podłużnika gipsowego wykonano badanie RTG wykazujące złamanie podstawy V kości śródstopia oraz złamanie kości piętowej prawej, następnie usunięto pęcherze i zakwalifikowano ją do leczenia operacyjnego.

 

Złamanie V kości śródstopia

 

W poradni prowadzono leczenie zmian skórnych kończyny, skierowano powódkę na badanie TK stopy, w którym stwierdzono wieloodłamowe złamanie kości piętowej przechodzące przez wszystkie powierzchnie stawowe kości piętowej, wklinowanie kości skokowej w kość piętową, kompresję tylnej powierzchni stawowej kości piętowej podwichnięcie ku górze przedniej powierzchni stawowej względem kości sześciennej, złamanie kości łódkowatej, odłamanie drobnych fragmentów kostnych z tylno – bocznej krawędzi kości sześciennej oraz dolnej powierzchni kości skokowej na pograniczu głowy i szyjki, a także wieloodłamowe złamanie podstawy V kości śródstopia.

Przez kolejne trzy tygodnie powódka była przygotowywana do zabiegu. Po tym czasie stwierdzono rozpoczynający się proces kostnienia i cechy nieprawidłowego zrostu. Po kolejnych trzech tygodniach w badaniu stopy stwierdzono zrzeszotowienie tkanki kostnej w związku z czym nie przeprowadzono zabiegu.

Po kilku miesiącach rehabilitacji w związku z przykurczem stawu skokowego prawego po przebytym złamaniu kości piętowej prawej i pourazowym przykurczem stawu skokowego prawego w badaniu RTG stwierdzono zanik kości przodostopia prawego oraz szpotawe ustawienie stopy prawej.

 

Złamanie kości piętowej

 

W przedmiotowej sprawie sąd stwierdził, że doszło do popełnienia błędu medycznego, który polegał na nierozpoznaniu złamania kości piętowej prawej, współistniejącego ze złamaniem V kości śródstopia prawego. Błąd ten miał przede wszystkim charakter diagnostyczny. Lekarz udzielający tego dnia powódce pomocy medycznej skupił się wyłącznie na złamaniu V kości śródstopia prawego i nie ustalił zmian o charakterze pourazowym w zakresie tyłostopia.

W związku z różnym obrazem RTG i wyraźnym uwidocznieniem szczeliny złamania w drugiej dobie od urazu, ustalenie rozpoznania złamania kości piętowej było bardzo trudne ze względu na skąpy obraz radiologiczny nadłamania kości piętowej, aczkolwiek nie było niemożliwe.

W przypadku takiego obrazu RTG oraz znanego mechanizmu urazu, polegającego na upadku powódki ze znacznej wysokości, wskazane było poszerzenie diagnostyki o inne badania obrazowe, w tym w pierwszej kolejności wykonanie powtórnego zdjęcia bocznego stopy.

Natomiast w dalszym etapie, ze względu na widoczne nadłamanie kości piętowej, należało poszerzyć diagnostykę, np. o badanie metodą tomografii komputerowej. Dopiero tak prowadzona diagnostyka mogłaby doprowadzić do prawidłowego rozpoznania złamania i ustalenia strategii leczenia. Ustalenie całkowitego zakresu uszkodzeń kończyny dolnej prawej było możliwe już w pierwszym dniu pobytu w szpitalu.

 

Błąd diagnostyczny

 

Błąd diagnostyczny polega na postawieniu przez lekarza nieprawidłowej diagnozy, poprzez zdiagnozowanie choroby nieistniejącej lub niezdiagnozowanie choroby istniejącej, co skutkuje wdrożeniem nieprawidłowego procesu leczenia, a w konsekwencji opóźnieniem podjęcia leczenia właściwego.

W opisanej powyżej sprawie lekarze dopuścili się błędu diagnostycznego wskutek, którego wdrożenie prawidłowego procesu leczenia opóźniło się o jeden dzień. W tej sytuacji jednak, jeden dzień opóźnienia doprowadził do poważnych skutków dla stanu zdrowia pacjentki, gdyż uraz pięty znacząco się pogłębił, a jego leczenie poważnie się skomplikowało.

Konsekwencjami błędu diagnostycznego były znaczne zaburzenie kształtu kości piętowej prawej, rozległe wtórne zmiany zwyrodnieniowe w stawach tyłostopia i stępu oraz pourazowe odwapnienie kości. Wymienione zmiany spowodowały znaczny ubytek funkcji podporowej stopy prawej oraz zaburzają naturalny schemat chodu. Mogą też powodować dolegliwości bólowe tej okolicy ciała o zmiennym nasileniu i występujące głównie po długotrwałym chodzeniu.

Sąd uznał, że trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 25% i zasądził na jej rzecz kwotę 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia.

Gdyby lekarze od razu wykryli kolejne złamanie i wdrożyli właściwe leczenie trwały uszczerbek na zdrowiu powódki mógłby być mniejszy nawet o 20%, co w istotny sposób poprawiłoby jakość jej życia po zakończeniu leczenia. Obecnie przywrócenie prawidłowej funkcji kończyny dolnej powódki jest niemożliwe.

 

Jeżeli mają Państwo pytania związane z treścią artykułu lub znaleźli się Państwo w podobnej sytuacji, serdecznie zapraszam do kontaktu:

Adwokat Michał Miller

Artykuł został sprawdzony w 2023 roku i zostały naniesione odpowiednie poprawki. Dbamy o to, byś czytając treści - czytał tylko aktualne informacje

7 komentarzy do “Błąd diagnostyczny przy złamaniu kości stopy”

  1. Szanowni Państwo,

    zachęcam do komentowania powyższego artykułu lub zadawania dodatkowych pytań, które pojawią się w związku z jego lekturą.

    Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć w możliwie jak najkrótszym czasie.

    Szanujemy prywatność naszych Czytelników, więc przy komentarzu nie pojawią się żadne Państwa dane w tym adres email.

  2. Jaki jest koszt przeprowadzenia takiego postępowania w przypadku błędu diagnostycznego? Mam podobny przypadek, zaniechanie diagnostyki po urazie, zlecenie tylko rehabilitacji, nie wykonanie żadnych badań (RTG). Ręka była złamana. Rehabilitacja tylko zaszkodziła, w tej chwili czekam na operację by doprowadzić rękę do sprawności (ręka prawa).

    1. Szanowny Panie,

      koszt postępowania zależy od drogi, którą się wybierze w celu udowodnienia błędu medycznego i uzyskania z tego tytułu świadczeń odszkodowawczych.
      – Postępowanie likwidacyjne przed zakładem ubezpieczeń, w którym szpital ma wykupiona polisę OC jest całkowicie darmowe.
      – Postępowanie przed Wojewódzką Komisją ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych w przypadku wygranej jest darmowy w przypadku niewykazania błędu medycznego wynosi łącznie ok.500 zł
      – Koszt postępowania sądowego przed sądem cywilnym jest zależny od wnioskowanej kwoty świadczeń odszkodowawczych i zazwyczaj oscyluje w granicach kilku tysięcy złotych, jednak jest możliwość wystąpienia o zwolnienie z kosztów sądowych z uwagi na sytuację materialną powoda.

      W celu uzyskania szczegółowych informacji odnośnie Pańskiego przypadku zachęcam do kontaktu telefonicznego lub mailowego.

  3. 28 lutego b.r. spadłam z taboretu u siebie w domu. Po upadku nie mogłam się podnieść z powodu potwornego bólu lewej stopy. Zostałam przewieziona do szpitala, gdzie lekarz po wykonaniu rtg stwierdził złamanie guza piętowego i założył mi gips na stopę aż do kolana. Stwierdził, że nie ma powodu zatrzymania mnie w szpitalu. Po 11 dniach podczas kontroli u ortopedy- traumatologa lekarz stwierdził dodatkowo złamanie wieloodłamkowe kości pięty. Zalecił dalsze leżenie z nogą uniesioną .Po kontroli 2 m-ce po upadku zamieniono mi gips na ortezę. Zastanawiał się czy nie powinien byl skierować mnie do szpitala, ale z uwagi na to,że mam stymulator serca nie uczynił tego tylko dał mi skierowanie na rehabilitacje.
    Potem zamieniłam orteze na korzystanie z kul .Obecnie chodzę bez pomocy sprzętu pomocniczego. Po dłuższym chodzeniu noga boli mnie mocno utrudniając powrót do domu. Na wizycie kontrolnej lekarz stwierdził, że wszystko jest w porządku i nie zlecił badani RTG ani nie chciał wypisać skierowania na badanie tomograficzne. Stwierdził, ze nie jest ono potrzebne. Ja mam ukończone 83 lata i do upadku poruszałam się bez żadnych problemów. Obecnie po trochę dłuższym spacerze wracam z bólem lewej strony uszkodzonej stopy. Odczuwam też ból wewnątrz stopy, nawet podczas spoczynku. Z uwagi na pęknięty guz piętowy mam problem z dopasowaniem obuwia.. Dyskomfort odczuwam nawet podczas leżenia z wyprostowaną nogą. Obecnie nie wiem gdzie szukać pomocy i czy nie jest na to za późno? Janina

    1. Szanowna Pani,

      Leczenie co do zasady powinno doprowadzić do odzyskanie sprawności sprzed wypadku, jednak nie zawsze jest możliwe.
      By odpowiedzieć na Pani pytanie będziemy potrzebować pełnej dokumentacji medycznej z procesu leczenia.
      Tylko po analizie dokumentacji medycznej możemy udzielić merytorycznej odpowiedzi co do prawidłowości zastosowanego u Pani leczenia.
      Analiza przesłanej dokumentacji przez naszą kancelarię jest darmowa.
      Serdecznie zapraszam do dalszego kontaktu telefonicznego lub mailowego.

  4. Pisałam wcześniej do Pana ,ale to nie był koniec starań o uzyskanie pomocy.. 2 lutego byłam u kolejnego ortopedy, który stwierdził, że kości krzywo się zrosły i tylko pozostało mi ograniczenie chodzenia do minimum. Nie mogłam się pogodzić z tym orzeczeniem , gdyż byłam osobą bardzo ruchliwą. Poprosiłam o pomoc Rzecznika Praw Pacjenta. Korespondencja trwała od 23 lutego do 15 marca. Dzięki temu zostałam zaproszona do szpitala na konsultację. Dyrektor ds. lecznictwa ambulatoryjnego zaproponował mi wykonanie blokady. Podziękowałam bo liczyłam na znalezienie przyczyny utrzymującego się bólu. Później dostałam wiadomość o wystawieniu mi skierowania na badanie tomograficzne. Ponieważ wcześniej takiego badania nie miałam radiolog nie mógł ocenić zmian. W poszukiwaniu pomocy skorzystałam z wizyty prywatnej u lekarza specjalizującego się w chorobach stopy. Po wykonaniu dodatkowych zdjęć RTG i dołączeniu badania TK ortopeda stwierdził , że z boku lewej strony stopy jest odłam kostny który powoduje ból a także są problemy ze ścięgnem Achillesa. Zaproponował leczenie operacyjne gdyż tylko takie może mi pomóc. Problem z tym, że koszt leczenia wyniósłby ok. 8 tys. a mnie na to nie stać. Nie wiem gdzie szukać pomocy i czy mam na to jakąś szansę. Dokumentacje lecenia mam. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Janina.

    1. Szanowna Pani,

      jeżeli odłam kostny nie został wykryty wcześnie z uwagi na przeoczenie lekarza lub brak odpowiedniej diagnostyki to są podstawy do wykazywania, że w sprawie doszło do błędu medycznego.
      Oczywiście każdy przypadek jest inny i należy go indywidualnie ocenić, dlatego też zachęcam do przesłania na adres kancelarii pełnej dokumentacji medycznej z Pani leczenia, co pozwoli nam ocenić możliwości wykazania błędu medycznego w Pani sprawie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*