Porażenie splotu barkowego, podobnie jak dystocja barkowa są negatywnymi następstwami porodów zabiegowych albo nieprawidłowo prowadzonych porodów naturalnych.
Dochodzi do nich, gdyż m.in. nieprawidłowo oceniono masę płodu, nie zareagowano na przedłużający się poród, ale równie dobrze porażenie splotu barkowego jak i dystocja barkowa mogą być niezawinione przez lekarzy i położnych stanowiąc powikłanie prawidłowo prowadzonego porodu.
O tym, kiedy dystocja barkowa i porażenie splotu barkowego mogą stać się podstawą do uzyskania dla dziecka zadośćuczynienia i odszkodowania przeczytają Państwo poniżej.
Okołoporodowe uszkodzenie splotu barkowego przyczyny, objawy
Uszkodzenie splotu barkowego to jeden z bardzo ciężkich urazów porodowych. Splot ramienny obejmuje nerwy zaopatrujące kończynę górną, mięsnie tułowia i szyi. Uszkodzenie splotu barkowego podczas porodu może się wiązać dla dziecka z bardzo poważnymi negatywnymi konsekwencjami w postaci niepełnosprawności.
W przypadku, gdy uszkodzenie splotu barkowego jest następstwem błędu medycznego, a lekarze mogli go uniknąć dziecko ma szanse na uzyskanie odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Do błędu medycznego może dojść z uwagi na nieuwzględnienie przez lekarzy dużej masy dziecka (makrosomia płodu), niewykonania cesarskiego cięcia z tego powodu albo z powodu niewykonania badań, które mogłyby wskazywać na makrosomię.
W praktyce zdarzają się przypadki błędnego oszacowania masy dziecka, błędnej oceny wykonanego USG, a nawet sytuacje zaniechania wykonania USG.
Ryzyko porażenia splotu barkowego rośnie w przypadku, gdy:
- dojdzie do dystocji barkowej (po urodzeniu główki następuje zahamowanie porodu)
- jest to kolejny poród kobiety
- poród się przedłuża
- mamy do czynienia z makrosomią płodu.
Objawami porażenia splotu barkowego są:
- zwisająca bezwładnie rączka dziecka,
- osłabienie odwiedzenia barku,
- zgięcie łokcia na zewnątrz przy jednoczesnym utrzymaniu ruchu palców.
Pomocne w zdiagnozowaniu porażenia jest badanie elektromiograficzne albo rezonans magnetyczny.
Porażenie splotu barkowego dziecka – odszkodowanie
Porażenie splotu barkowego często ustępuje samoistnie po kilkunastu miesiącach, jednak więcej niż połowa dzieci nie odzyskuje sprawności kończyny. Tym samym dziecko takie może nawet do końca życia posiadać niesprawną rękę, która uniemożliwi albo utrudni normalne funkcjonowanie. Dziecko może również wymagać kosztownej rehabilitacji, aby stan ręki był jak najlepszy.
W przypadku wykazania, że porażenia splotu barkowego można było uniknąć, a doszło do niego z powodu nieprawidłowości po stronie szpitala można starać się o uzyskanie dla dziecka od szpitala odszkodowania, zadośćuczynienia oraz renty.
Odszkodowanie obejmuje zwrot kosztów poniesionych na:
- leczenie dziecka,
- badania,
- wizyty lekarskie,
- rehabilitację.
Konieczne jest ich udokumentowanie oraz wykazanie, że były one uzasadnione.
Zadośćuczynienie to rekompensata za doznaną krzywdę, w tym uszczerbek na zdrowiu dziecka oraz za cierpienia, fizyczny ból jak i następstwa psychiczne związane z odczuwaniem przez dziecko swojej ułomności.
Renta od szpitala albo zakładu ubezpieczeń, w którym szpital posiadał wykupioną polisę OC ma na celu m.in. pokrycie kosztów rehabilitacji, której dziecko wymaga, aby sprawniej funkcjonować.
Dystocja barkowa – przyczyny, objawy
Dystocja barkowa jest niebezpieczną sytuacją w trakcie porodu naturalnego, gdy po urodzeniu główki dziecka dochodzi do zahamowania postępu porodu. Wskazuje się, że okres, od którego rozpoznano dystocję do zakończenia porodu powinien trwać do 5 minut. Po tym okresie rośnie znacząco ryzyko dalszych negatywnych następstw dla dziecka.
Ryzyko dystocji zwiększa:
- makrosomia płodu (waga powyżej 4 kg),
- cukrzyca matki,
- wiek matki powyżej 40 lat,
- otyłość matki,
- przedłużający się poród,
- dystocja podczas poprzedniego porodu.
Dystocji można uniknąć wykonując np. cesarskie cięcie w przypadku porodu po terminie albo makrosomii płodu, jednak nie ma możliwości jej uniknięcia i przewidzenia za każdym razem. Dlatego tak istotne jest, aby w sytuacji, gdy do dystocji barkowej dojdzie zareagować jak najszybciej.
Zbyt późna reakcja personelu medycznego szpitala połączona z wystąpieniem z powodu dystocji barkowej negatywnych następstw dla dziecka może stać się podstawą do uzyskania zadośćuczynienia od personelu szpitala. Obowiązkiem lekarzy jest bowiem udzielić pomocy rodzącej, w tym jak najszybciej wezwać doświadczonych położników, a w zależności od stopnia nasilenia wykonanie zabiegu McRobertsa-Gonika czy też ucisku nadłonowego. Manewr McRobertsa-Gonika polega na uniesieniu zgiętych nóg rodzącej w taki sposób, by zbliżyły się do tułowia, co może spowodować urodzenie tułowia.
W ciężkich przypadkach, gdy powyższe nie przyniosą efektu koniecznością jest rozcięcie spojenia łonowego.
Dystocja barkowa – skutki
Z powodu wystąpienia dystocji barkowej może dojść do wielu negatywnych następstw zarówno dla matki jak i dla dziecka.
U dziecka może dojść do:
- Złamania obojczyka;
- Złamania kości ramienia;
- Uszkodzenia układu nerwowego;
- Porażenia splotu ramiennego;
- Zamartwicy;
- Śmierci.
U rodzącej może dojść m.in. do:
- Uszkodzenia kanału rodnego;
- Pęknięcia krocza;
- Uszkodzenia pęcherza moczowego;
- Krwotoku.
Dystocja barkowa – odszkodowanie
W przypadku, gdy podczas porodu doszło do dystocji barkowej i związanych z nią następstw takich jak choćby uszkodzenie splotu ramiennego, zamartwica czy też złamanie obojczyka dziecka należy rozważyć wystąpienie o zadośćuczynienie i odszkodowanie dla dziecka. Warunkiem koniecznym jest wykazanie, że następstw dystocji można było uniknąć albo zmniejszyć ich zakres, gdyby zareagowano wcześniej.
Przykładowo można wskazać dwie sytuacje:
- Lekarze wiedzieli o czynnikach ryzyka, powinni się zdecydować na cesarskie cięcie, a mimo tego dopuścili do porodu naturalnego podczas którego doszło do dystocji barkowej. Wskutek powyższego dziecko ma złamany obojczyk oraz urodziło się w zamartwicy skutkującej niedotlenieniem mózgu.
Błędem medycznym będzie doprowadzenie do porodu naturalnego, choć istniały wskazania do cięcia cesarskiego. W takiej sytuacji rodzice dziecka mogą się dla niego domagać zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz krzwydę, której dziecko dozna w przyszłości z powodu swojej niepełnosprawności. Dodatkowym roszczeniem może być renta dla dziecka od szpitala albo od ubezpieczyciela szpitala w ramach polisy OC – będzie ona pokrywać np. koszty rehabilitacji, na którą uczęszcza dziecko.
- Lekarze słusznie podjęli decyzję o porodzie naturalnym, gdyż nie było wskazań do rozwiązania porodu drogą zabiegową, jednak w czasie jego trwania doszło do dystocji, na którą zbyt późno zareagowano. Skutkiem opóźnienia jest zamartwica dziecka oraz upośledzenie umysłowe. Gdyby lekarze szybciej, sprawniej podjęli interwencję dziecko urodziłoby się w dużo lepszym stanie.
W opisanej sytuacji dla dziecka można się domagać zadośćuczynienia za krzywdę, odszkodowania za poniesione dotychczas koszty jego leczenia oraz renty, która zapewni mu godne funkcjonowanie oraz dalsze leczenie.
Dystocja barkowa – orzecznictwo
Wyrokiem w jednej ze spraw o zadośćuczynienie, rentę i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość za skutki dystocji barkowej u dziecka, sąd zasądził od pozwanego szpitala na rzecz powódki:
- kwotę 200.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami,
- tytułem renty na zwiększone potrzeby w kwocie 1.581,00 złotych miesięcznie
- ustalił odpowiedzialność pozwanego za dalsze mogące powstać w przyszłości skutki szkody wyrządzonej powódce podczas porodu.
Sąd Okręgowy ustalił, że przy przyjęciu do szpitala nie wykonano matce powódki badania USG, podpięto jedynie KTG, pacjentkę zbadał lekarz dyżurny. Matka powódki została przewieziona na salę porodową, gdzie lekarz zaordynowała stymulowanie poroduoksytocyną. Po podaniu kroplówki zalecono wykonywanie ćwiczeń, akcja porodowa postępowała. Ze względu na problemy z wyparciem dziecka, odbierająca poród lekarz ginekolog, uciskając brzuch rodzącej, mocnym ruchem ręki wypchnęła dziecko, które jednak urodziło się sine i nie płakało. Dziecko wypisano do domu w stanie dobrym.
Po zaopatrzeniu noworodka po porodzie podano pacjentce zawiniętą córkę, informując ją, iż dziecko jest w stanie dobrym. Dopiero na drugi dzień zauważyła ona, że prawa rączka niemowlęcia zwisa bezwładnie. Poinformowała o tym personel medyczny. Z uwagi jednak na fakt, że nie było na oddziale lekarza, pielęgniarka poinformowała ją, że może to być złamanie obojczyka i nakazała usztywnienie barku dziecka. W karcie położniczej nie odnotowano faktu wystąpienia u noworodka dystocji barkowej. Fakt ten powinien być odnotowany w opisie przebiegu porodu (w formie statusu), w epikryzie, jak również w karcie wypisowej ze szpitala.
Prawdopodobny czynnik ryzyka wystąpienia dystocji barkowej u powódki mogło stanowić podanie w czasie porodu oksytocyny. W dokumentacji medycznej powódki sporządzonej w czasie porodu brak jest informacji o podaniu oksytocyny. Fakt ten zaś powinien zostać skrupulatnie odnotowany w dokumentacji medycznej, znajdować potwierdzenie we wpisach lekarskich czy położnych dotyczących badania położniczego w trakcie porodu i zapisie kardiotokograficznym, pod którego kontrolą lek powinien być podawany.
Niedowład wiotki kończyny górnej prawej powódki wymagał przeprowadzenia konsultacji specjalistycznych neurologicznych i ortopedycznych oraz wczesnego wdrożenia odpowiedniego postępowania terapeutycznego – ze szczególnym uwzględnieniem systematycznie prowadzonego leczenia usprawniającego pod kierunkiem wykwalifikowanego fizykoterapeuty-rehabilitanta i stosowania zaleceń w warunkach domowych.
Biegli wskazali, że o trwałości uszkodzeń będzie można się wypowiedzieć po zakończeniu wzrostu dziecka. Jednak należy wziąć pod uwagę, że niedowład kończyny górnej ma wpływ na ogólny rozwój ciała dziecka i już w chwili obecnej widoczne są objawy zaburzonej postawy i stato-dynamiki ciała oraz koordynacji ruchowej. Ponadto dysfunkcja kończyny w przyszłości skutkować może przyspieszonym rozwojem choroby zwyrodnieniowej stawów.
Jeżeli mają Państwo pytania związane z treścią artykułu lub znaleźli się Państwo w podobnej sytuacji, serdecznie zapraszam do kontaktu:
- telefonicznie pod nr 693 800 771
- mailowo na adres ewelina.miller@eim.waw.pl
Adwokat Ewelina Miller
Artykuł został sprawdzony w 2023 roku i zostały naniesione odpowiednie poprawki. Dbamy o to, byś czytając treści - czytał tylko aktualne informacje
Szanowni Państwo,
zachęcam do komentowania powyższego artykułu lub zadawania dodatkowych pytań, które pojawią się w związku z jego lekturą.
Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć w możliwie jak najkrótszym czasie.
Szanujemy prywatność naszych Czytelników, więc przy komentarzu nie pojawią się żadne Państwa dane w tym adres email.