Strona główna » Zakażenia szpitalne

Zakażenia szpitalne

Zakażenia szpitalne

Według raportów Najwyższej Izby Kontroli z ostatnich kilku lat szacuje się, że nawet co 1o-ta osoba hospitalizowana w Polsce doznaje zakażenia związanego z pobytem w szpitalu.

Pamiętajmy jednak, że w rzeczywistości zakażeń w szpitalu może być więcej, gdyż raporty nie obejmują wszystkich szpitali, a z drugiej strony szpitale często nie zgłaszają każdego zakażenia.

Istotne dla pacjenta albo jego najbliższej rodziny jest to, że za zakażenie bakterią w szpitalu należy się zadośćuczynienie i odszkodowanie. Wystarczy udowodnić, że zakażenie jest zakażeniem szpitalnym. Jak to zrobić? Zapraszam do przeczytania dalszej części artykułu.

 

Zakażenie szpitalne – definicja

 

Pierwszą wątpliwość budzi samo określenie zakażenia szpitalnego. Wydawałoby się, że sprawa jest oczywista – to zakażenie, do którego doszło w szpitalu i o którym dowiedzieliśmy się w szpitalu. Nie do końca jednak tak jest. Jak wynika z ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi z dnia 5 grudnia 2008 roku, „przez zakażenie szpitalne rozumie się zakażenie, które wystąpiło w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w przypadku, gdy choroba nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania lub wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania”.

Z powyższej definicji wynika, że o zakażeniu możemy mówić tylko wtedy, gdy dojdzie do niego w trakcie pobytu w szpitalu (innej placówce medycznej) lub w określonym czasie po wyjściu ze szpitala.

Medyczna definicja zakażenia szpitalnego różni się od definicji prawniczej, która wskazuje, że zakażenie w szpitalu pozostaje w funkcjonalnym i adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym z udzielaniem świadczeń medycznych oraz wynika z niedbalstwa personelu szpitala.

 

Zakażenia szpitalne najczęstsze

 

Jednym z bardzo częstych zakażeń szpitalnych, a jednocześnie bardzo niebezpiecznych dla zdrowia i życia pacjenta jest zakażenie sepsą. Z uwagi na szybki rozwój sepsy błąd medyczny w tego typu sprawach opiera się nie tylko na wykazaniu, że doszło do zakażenia, ale i na opieszałości w leczeniu tego zakażenia szpitalnego.

Trzeba bowiem pamiętać, że każda godzina zwłoki w podjęciu prawidłowego leczenia sepsy znacznie obniża szanse na wyleczenie pacjenta. Co istotne prawidłowe leczenie nie jest równoznaczne z podaniem jakiegokolwiek antybiotyku. Zbyt często zdarzają się sytuacje, w których lekarze podają pacjentowi antybiotyk, który akurat znajduje się w szpitalu, lecz nie ma on większego wpływu na zwalczanie patogenu, z którym zmaga się organizm.

Po większą liczbę informacji na temat sepsy zapraszam do moich kolejnych artykułów na ten temat.

Kolejnym rodzajem częstego zakażenia szpitalnego jest gronkowiec MRSA. Gronkowiec MRSA w odróżnieniu od gronkowca MSSA występuje wyłącznie w szpitalach, gdzie ma idealne warunki do bytowania. Szpital jest zobowiązany by dbać o sterylność miejsca operacji jak i czystość sal, na których leżą chorzy, ale w praktyce jest to uzależnione od szpitala, panujących standardów i zaangażowania personelu medycznego i technicznego szpitala.

Trzeba pamiętać, że jeśli dojdzie do zaniedbań i zakażenia gronkowcem złocistym, to szpital odpowiada za szkody wyrządzone wskutek zakażenia.

 

Jak udowodnić zakażenie szpitalne

 

Pobyt w szpitalu wiąże się często z tym, iż dochodzi do zakażenia pacjenta wskutek niedostatecznego dbania o higienę i warunki sanitarne w szpitalu oraz z powodu zaniedbań personelu medycznego w trakcie przeprowadzania operacji.

Aby przypisać szpitalowi odpowiedzialność za zakażenie szpitalne konieczne jest łączne spełnienie następujących przesłanek: 

  • musi dojść do zakażenia pacjenta w szpitalu wskutek niedbalstwa personelu;
  • pacjent musi odczuwać negatywne następstwa zakażenia, 
  • powinien zaistnieć związek przyczynowy pomiędzy zakażeniem, a niedbalstwem szpitala. 

 

Pojawia się pytanie co zrobić w przypadku, gdy nie sposób ustalić, czy za powstałą szkodę odpowiada dany szpital, gdyż pacjent przebywał w kilku placówkach. Wystarczy wtedy wykazanie dostatecznego prawdopodobieństwa wystąpienia związku przyczynowego pomiędzy działaniami szpitala, a zakażeniem lub wykazanie niedbalstwa np. w postaci zaniechania działania, nienależytego stanu sanitarnego.

Warto zaznaczyć, iż w sprawach zakażeń szpitalnych wystarczy uprawdopodobnić, że do zakażenia doszło w szpitalu, natomiast nie jest konieczne ścisłe udowodnienie tego faktu. Wiąże się to ze specyfiką zakażeń szpitalnych, a standardem jest przyjmowanie przez sądy tzw. winy anonimowej.

Innymi słowy nie jest konieczne wykazanie kto doprowadził do zakażenia, istotne jest, aby zakażenie szpitalne nastąpiło wskutek działania personelu szpitala.

Z kolei typowym stanowiskiem szpitali w sprawach zakażeń, jest odrzucanie swojej odpowiedzialności poprzez wskazywanie, iż to pacjent był nosicielem poszczególnych bakterii i nie ma to związku z jakimikolwiek zaniedbaniami personelu. Należy pamiętać, że to szpital jest zobowiązany do tego, aby udowodnić, że do zakażenia szpitalnego doszło w innym miejscu.

Z mojej praktyki wynika, że szpital podniesie wiele argumentów, by próbować udowodnić swoje racje i uwolnić się od odpowiedzialności za zakażenie szpitalne. Zazwyczaj szpitale powołują się na to, że do zakażenia doszło w innym miejscu. Należy wiedzieć, że są okoliczności, w których będzie trudniej udowodnić, że to szpital odpowiada za zakażenie, choć oczywiście nie jest to niemożliwe.

Okoliczności, które sprawiają, że nie możemy mówić o nienależytej staranności szpitala i nie możemy się powoływać na działania niezgodne z aktualną wiedzą medyczną, to:

  • zakażenie ,,własnymi drobnoustrojami” – z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku, gdy operowana jest okolica, w której znajdują się duże skupiska bakterii, przykładowo są to jelita. Ryzyko przeprowadzania jakiegokolwiek zabiegu wiąże się z tym, iż może dojść do zakażenia własnymi bakteriami tam nagromadzonymi, zabieg jest przeprowadzany u osoby z obniżoną odpornością, czy to wrodzoną, czy też nabytą na skutek chorób. Przykładowo można tu wskazać osoby po chemioterapii czy też po przebytym długim leczeniu spowodowanym zapaleniem płuc,
  • powikłania oraz pojawienie się zakażeń są wpisane w ryzyko przeprowadzania zabiegu. Mowa tutaj o tzw. ryzyku koniecznym, w sytuacjach, gdy lekarz podejmuje określone działania, aby uratować życie pacjenta albo by zminimalizować ciężkie uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia.

W powyższych sytuacjach trzeba się skupić na tym, by wykazać, że szpital mógł zapobiec powstaniu zakażenia lub wcześniej wdrożyć odpowiednie leczenie.

Sądy bardzo często opowiadają się za pacjentem wskazując, że to szpital powinien wykazać, że do zakażenia nie mogło dojść w jego placówce. Należy jednak pamiętać, że poszkodowany nie może czekać na działania szpitala i jego sposób obrony. Pacjent żądając zadośćuczynienia i odszkodowania za zakażenie szpitalne musi wykazać, że do zakażenia najprawdopodobniej doszło w szpitalu i wykazać związek pomiędzy tym faktem, a negatywnymi następstwami, z którymi się zmaga z powodu zakażenia szpitalnego.

Pomocne w wykazywaniu zakażeń szpitalnych są inspekcje prowadzone przez odpowiednie służby sanitarne w szpitalu. Jeżeli wyniki inspekcji wskażą, że w szpitalu występuje groźna bakteria, szpitalowi będzie trudno uwolnić się od odpowiedzialności za zakażenie pacjenta w szpitalu.

 

Zakażenie szpitalne – odszkodowanie

 

Na gruncie kodeksu cywilnego przyjmuje się, aby związek przyczynowo skutkowy pomiędzy zaistniałym zdarzeniem, czyli w tym przypadku zakażeniem pacjenta, a powstaniem szkody był normalny, czyli adekwatny. Zgodnie z art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Wyjaśnię to na przykładzie:

Pan Iksiński przebywał w szpitalu z powodu planowej operacji artroskopii. Po operacji wykryto zakażenie, pacjent musiał z tego powodu przedłużyć swój pobyt w szpitalu, przyjmować antybiotyki, odczuwał ogólne osłabienie, ponosił dodatkowe koszty, utracił część zarobków. Są to normalne następstwa zakażenia, dlatego też z tego tytułu pan Iksiński będzie mógł dochodzić zadośćuczynienia i odszkodowania. Pan Iksiński miał również zaplanowany urlop rozpoczynający się dzień po operacji, z którego nie mógł skorzystać, za co również chciałby otrzymać odszkodowanie od szpitala. Nie będzie to jednak możliwe, gdyż niewykorzystany urlop nie jest normalnym następstwem zakażenia. Nawet gdyby do zakażenia nie doszło, pan Iksiński nie skorzystałby z urlopu, gdyż żaden lekarz nie wypisałby go następnego dnia po operacji artroskopii.

Odpowiedzialność za zakażenie szpitalne można rozpatrywać w dwóch kategoriach:

  • jako odpowiedzialność za czyn własny. Odpowiedzialność za czyn własny opiera się na zasadzie winy, a mianowicie na podstawie art. 415 k.c., z którego wynika, iż ,,kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
  • jako odpowiedzialność za czyn cudzy. Jest to najczęstsza forma odpowiedzialności, gdzie zobowiązanym do naprawienia szkody będzie nie pracownik, taki jak lekarz lub członek personelu medycznego lecz pracodawca, czyli szpital. Zgodnie bowiem z art. 429 k.c. ,,kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.

Jak już wcześniej wspomniałam, przy zakażeniach szpitalnych najczęściej mamy do czynienia z niedbalstwem szpitala, które często jest określane jako rażące niedbalstwo. Takie stwierdzenia najczęściej padają w uzasadnieniach komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych oraz w wyrokach sądów powszechnych.

 

Odszkodowanie za zakażenie bakterią w szpitalu

 

Aby uzyskać zadośćuczynienie oraz odszkodowanie za zakażenie szpitalne trzeba udowodnić albo w dużym stopniu uprawdopodobnić niedbalstwo szpitala.

W celu uprawdopodobnienia niedbalstwa szpitala, którego skutkiem było zakażenie szpitalne należy wykazać na podstawie posiadanej dokumentacji medycznej, że: 

  • przed pobytem w danym szpitalu pacjent nie był zakażony,
  • nie korzystał ze świadczeń innego szpitala,
  • nie mogło dojść do zakażenia w innych okolicznościach.

Wskazanie na brak zachowania należytych środków ostrożności przez personel szpitala w postaci np. braku jednorazowych rękawiczek, podczas wykonywania zabiegu, niezachowaniu procedur, braku należytego reżimu sanitarnego, będą okolicznościami, które zwiększą szanse pacjenta w procesie dochodzenia odszkodowania oraz zadośćuczynienia za zakażenie szpitalne.

Oczywiście pozwany szpital będzie próbował udowadniać brak swojej winy. Z Naszej praktyki wynika, że np. posiadanie tatuaży będzie na pewno argumentem przytaczanym przez pozwanego. Szpital będzie próbował wykazać, że do zakażenia mogło dojść właśnie robiąc sobie tatuaż.

Kolejnym najczęstszym argumentem szpitali jest pobyt pacjenta w innym szpitalu. Z pewnością pozwany szpital będzie próbował przerzucić odpowiedzialność na inną placówkę.

Należy, jednakże pamiętać, że w ostateczności o winie i odpowiedzialności szpitala będzie decydował Sąd, najczęściej w oparciu o opinię biegłego lekarza albo nawet kilku biegłych, którzy ocenią czy dana placówka, udzielająca świadczeń zdrowotnych, dochowała należytej staranności.

Po drugie konieczne jest wykazanie, że zakażenie szpitalne spowodowało u pacjenta negatywne następstwa. Sam fakt udowodnienia zakażenia bez wykazania, że z tego powodu pacjent:

  • doznał uszczerbku na zdrowiu,
  • przyjmował dodatkowe leki,
  • ponosił dodatkowe koszty,
  • utracił szansę na awans,
  • musiał zreorganizować swoje plany

nie spowoduje przyznania odszkodowania i zadośćuczynienia za zakażenie szpitalne. Im większe negatywne zmiany pojawiły się w życiu pacjenta z powodu zakażenia szpitalnego tym większa szansa na wyższe zadośćuczynienie i odszkodowanie.

Podsumowując, zakażenia szpitalne rodzą odpowiedzialność odszkodowawczą szpitala, od którego można domagać się wypłaty odszkodowania lub zadośćuczynienia za pogorszenie stanu zdrowia pacjenta lub poniesione przez niego starty materialne. Oskarżony szpital będzie jednak starać się uwolnić od odpowiedzialności za zarzucane mu zakażenie szpitalne.

W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest wystąpienie do Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych z wnioskiem o ustalenie zdarzenia medycznego albo wystąpienie z pozwem do Sądu. W ten sposób można wykazać, że szpital miał możliwość zachowania większej staranności i można było uniknąć zakażenia albo po wykryciu zakażenia nie podjął odpowiedniego leczenia lub leczenie zakażenia szpitalnego mógł podjąć szybciej co maiło negatywny wpływ na stan zdrowia pacjenta.

 

Jeżeli mają Państwo pytania związane z treścią artykułu lub znaleźli się Państwo w podobnej sytuacji, serdecznie zapraszam do kontaktu:

Adwokat Ewelina Miller

Artykuł został sprawdzony w 2023 roku i zostały naniesione odpowiednie poprawki. Dbamy o to, byś czytając treści - czytał tylko aktualne informacje

5 komentarzy do “Zakażenia szpitalne”

  1. Szanowni Państwo,

    zachęcam do komentowania powyższego artykułu lub zadawania dodatkowych pytań, które pojawią się w związku z jego lekturą.

    Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć w możliwie jak najkrótszym czasie.

    Szanujemy prywatność naszych Czytelników, więc przy komentarzu nie pojawią się żadne Państwa dane w tym adres email.

  2. Witam. Moja mama znalazła się w szpitalu (w Poznaniu) z powodu niewydolności krążenia. W wyniku podawania jej konkretnych leków i środków moczopędnych, jej stan po 5 dniach sie poprawiał tak, że planowano ją wypuścić do domu. Niestety zamiast tego okazało się, że dosłownie z dnia na dzień „ścięło ją” szpitalne zakażenie gronkowcem, które doprowadziło do sepsy. Ponieważ mama w chwili przyjęcia była osobą chodzącą, w krytycznym dniu, gdy jej stan się zdecydowanie pogorszył (gorączka, problemy z kojarzeniem i kontaktem), próbowała wyjść z łóżka i upadła. Nikt mnie o tym fakcie nie poinformował, to raczej ja drązyłam sytuację, bo mama zaczęła strasznie narzekać na ból kręgosłupa. Mówiłam o tym lekarzom i pielęgniarkom, ale prócz środków przeciwbólowych, nie było żadnej reakcji. Mama od 2 tyg.leży z pampersem, cewnikiem i okresowo z tlenem. Sama zatrudniłam rehabilitanta, bo szpital dysponuje tylko jednym, któremu nigdy dotąd nie udało się do mamay dotrzeć. Niestety, dopiero dziś, czyli po 2 tyg. odbedzie się rezonans magnetyczny kręgosłupa i okaże się, co się stało, natomiast rehabilitant nie jest w stanie mamy nawet lekko posadzić na łózku, ze względu na silny ból. Tak więc mama z osoby chodzącej stała się osobą całkowicie lezącą, uzależnioną od opieki innych, jej mięśnie wiotczeją, kontakt jest chwilami utrudniony. Jak powinnam się zachowac w stosunku do tego szpitala, lekarzy???

    1. Szanowna Pani, pierwszym krokiem jest zawsze wystąpienie o dokumentację medyczną oraz przeanalizowanie jej pod kątem ewentualnych zaniedbań. Z pewnością w sytuacji zgłaszania przez pacjenta dolegliwości lekarze powinni niezwłocznie przeprowadzić diagnostykę mającą na celu ustalenie przyczyn dolegliwości. Oczekiwanie 2 tygodnie na rezonans wydaje się zbyt długim okresem lecz zawsze zależy to od konkretnego przypadku. W przypadku, gdy okaże się że nastąpiła zwłoka w leczeniu skutkująca negatywnymi następstwami dla pacjentki można zgłaszać szkodę do zakładu ubezpieczeń za pośrednictwem szpitala czy też do Wojewódzkiej Komisji ds Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Pozdrawiamy

  3. Witam. Moja mama trafiła do szpitala z niedroznosci jelit. Zwlekano z operacja po czym dostala sepsy i doszlo do niewydolnosci wielonarzadowe.j. wyszla z tego po czym zostala zarazona kolejnymi bakteriami m.in gronkowcem, paciorkowcem, paleczka ropy błękitnej oraz klebsilla pneumoniak( new delhi). Walczyla miesiac ale zmarla. Była operowana 4razy na to samo. Czy w takim przypadku należy mi się odszkodowanie lub zadoscuczynienie za błędy szpitalne. Prosze O odpowiedź. Pozdrawiam

    1. Szanowna Pani,

      każdy przypadek śmierci na skutek zakażenia szpitalnego zasługuje na to by poddać go szczegółowej analizie, jednak każdy przypadek też jest inny więc wyłącznie na podstawie Pani opisu nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na Pani pytanie.
      Do szczegółowej analizy przypadku Pani mamy niezbędne jest uzyskanie ze szpitala pełnej dokumentacji z całego procesu leczenia mamy oraz sporządzenie dokładnego opisu tego leczenia z Pani perspektywy. Dopiero na podstawie takich dokumentów możemy ocenić, czy leczenie Pani mamy było nieprawidłowe i czy w sprawie są szanse na wykazanie błędu medycznego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*